Bylo już tutaj o zaletach kokosów. Chcę jednak dodać kilka jeszcze sposobów na użycie tego niesamowitego pokarmu i kosmetyku:
- Gotowanie. Olej kokosowy zawiera 90% tłuszczów nasyconych - średniej długości aminokwasów, które nasze ciało spala bardzo szybko. Olej ten stabilizuje poziom cukru we krwi i skutecznie walczy z grzybicami. Najlepiej używać oleju surowego, wytłaczanego na zimno. Można go używać do zup, wypieków i do smarzenia...nawet jajecznicy.
- Środek na owady. Zamiast wcierać w skórę chemiczne środki odstraszające komary, warto spróbować zmieszać olej kokosowy z olekiem miętowym, z drzewa herbacianego, bądź z olejkiem rozmarynu i wetrzeć miksturę.
- Dezodorant. Wetrzeć niewielką ilość oleju kokosowego w skórę pod pachami.
- Walka z łupieżem. Wetrzeć dwie łyżeczki olejku w skórę głowy, pozostawić na 15 minut, umyć.
- Zmywanie makijażu.
- Balsam do ust. Nałożyć malutką ilość oleju kokosowego na usta. Będą dobrze nawilżone i do tego z przyjemnym zapachem.
- Olej kokosowy zapobiega rozstępom i zmniejsza je, redukuje ''skórkę pomarańczową''.
mniammmmmmmmm :)
OdpowiedzUsuńSmakuje kokosek, prawda? ;-)
UsuńPotwierdzam słowa Agnieszki - oczywiście, że pomyliłam z palmowym!!! Kokosowy wkrótce u mnie w kuchni i nie tylko :-) - J.
OdpowiedzUsuńTak też z Agą wywnioskowałyśmy, musiała nastąpić pomyłka! ;-)
Usuń