To ważne. Potrzeba nam odpoczynku. To nic, że tyle spraw trzeba załatwić, że nieporządek, że zakupy, że ... Kiedy sił brakuje, piękno dookoła blednie, nawet kolorowa jesień szarzeje i jesteśmy skłonni potopić się w kroplach listopadowego deszczu. Gdy brakuje nam odpoczynku cierpi na tym również nasz układ odpornościowy, łatwiej łapiemy wirusy, nasz system obronny słabnie.
Jesień to czas wyciszenia, uspokojenia się, wejścia w zimowy odpoczynek, by obudzić sie na wiosnę i rozwinąć skrzydła latem... Nie znaczy to, że mamy zapomnieć o życiu i jak niedżwiedzie zapaść w zimową drzemkę. Zafundujmy duszy i ciału relaks na co dzień, rozluźnijmy się, przecież i tak to nie my trzymamy ten świat w garści...
Spacery, ruch - przepadam. Jednak dla mnie kwintesencja odpoczynku - jak na obrazku. |
To też moja ulubiona forma relaksu :) - wczoraj była więc dziś do truchtu / biegu :)
OdpowiedzUsuńJaka równowaga :) Myślę, że czytanie poszło dobrze, a jak bieg się udał?
UsuńTak, udał się i to w małej mżawce - ale jaki plus - nawilżanie twarzy.
UsuńDokładnie tak samo odpoczywam :-) Plus szaleństwa z dziewczynami, bo od nich nie da się "odpocząć" więc odpoczywamy razem. Wczoraj śniadanie na słodko - chlebek własnego wypieku i masełko "orzechowe" (pestki słonecznika + kakao + miód + olej kokosowy - zmiksować, następnym razem zrobię z migdałami). To, co napisałaś u mnie jest zasadą - nie wypocznę i od razu łapię przeziębienie...-J.
OdpowiedzUsuńZapachniało kokosem, jaka pychotka ;)
Usuń