piątek, 7 czerwca 2013

Świadome jedzenie

To co nam się wydaje, że robimy ( tu: jemy) bardzo różni się od tego, co robimy (tu: jemy).
Doświadczyłam tego na własnej skórze, kiedy to w ramach moich studiów:
 http://www.ion.ac.uk/courses/ntdc jednym z zadań było prowadzenie Dziennika Jedzenia.

Jakże irytujące było zapisywanie wszystkiego, co wkładałam do ust!!! Jak często zaczynałam uzupełnianie dziennika od nowa! A jak bardzo mi to doświadczenie otworzyło oczy!

Zobaczyłam, że można jeść po prostu z nudów, kiedy jest się zestresownym, kiedy jest się zrelaksowanym, często kiedy nie jest się głodnym! Gdy nie mamy kontroli nad tym, co jemy, każdy powód jest dobry. Warto zobaczyć się z innej strony, tym razem nie przez różowe okulary. Tak po prostu, zapisane na kartce fakty, dadzą nam obraz jakiego nie widzieliśmy. Zapewniam jest to najlepszy początek, do rozpoczęcia świadomego odżywiania. 

Startuję z Wami! Oczywiście, że będę starała się jeść jak najlepiej, aby dobrze wypaść – kto tego nie robi? Jednak obiecuję, że nie oszukam i dzień po dniu uraczę Was sprawozdaniem z tego, co jadłam. Nie ma idealnych Dzienników Jedzenia, w każdym jadłospisie zawsze można coś ulepszyć ;) !! Kto podejmie wyzwanie zmierzenia się z samym sobą? Od piątku do piątku? Do odważnych świat należy!!


Poniżej przykład szablonu Dziennika Jedzenia.


Czas

Miejsce
Co jem?
Porcja
Dlaczego jem?
Jak się czuję po zjedzeniu posiłku?
Co i ile piję?










 





2 komentarze:

  1. Wydrukowałam!!! Chętnie zaobserwuję Twoje dzienniki żeby popracować nad sobą. uściski - Justo

    OdpowiedzUsuń
  2. Słowo się rzekło drżącą dłonią wszystko, co jem - zapisuję i najchętniej zaczęłabym ten proces ...od jutra!!! Jednak jutro nic się nie wydarzy jeśli nie zaczniemy dziś. Zachęcam do zapisków i dzielenia się własnymi doświadczeniami. Jutro pierwsza moja odsłona brrr ;)

    OdpowiedzUsuń