Bardzo często coś nas boli i nie znamy przyczyny. Czasem wybierzemy się do lekarza, a czasem sięgniemy po tabletkę przeciwbólową. A czy przyszło nam kiedyś do głowy by sięgnąć po szklankę wody??
Ludzkie ciało możnaby nazwać bio - elktryczno -
wodną maszyną. Gdyby z tej maszyny wycisnąć wodę to zredukowałaby się o około 70%.
Potrzebujemy wody,
by mogły funkcjonowć nasze: kości, umysł, nerwy, by energia mogła byc
produkowana wewnątrz komórek, by metabolizm nie był spowalniany. Hmm, woda może
wiele dobrego wnieść do naszej codzienności i może mieć pozytywny wpływ na
nasze samopoczucie.
Warto wiedzieć, że następujące
powikłania mogą być konsekwencją odwodnienia: astma, podwyższony cholesterol,
wysokie ciśnienie, choroby serca, nadwaga, alergie, przewlekłe zmęczenie,
problemy skóry, migreny, depresja, czy nawet ból pleców!!
Jądro miażdżyste jest
najważniejszym czynnościowo i najbardziej wyspecjalizowanym elementem krążka
międzykręgowego. Jest punkt podparcia dla kręgu leżącego powyżej, amortyzuje napięcia,
naciski oraz przenosi je równomiernie na cały pierścień, pośredniczy w wymianie
płynów zachodzącej między krążkiem, a trzonami kręgowymi. Jeśli więc jądro miażdżyste jest odwodnione, kręgi będą usciskać na nerwy i ... Jeśli zapominamy więc
o piciu wody i bolą nas plecy, już wiemy dlaczego.
Jednak nie wszystkie napoje są
nawadniające :( Kawa, herbata, napoje gazowane, czy alkohole niestety nas ...odwadniają.
Powyższe trunki niestety mają wysoką zawartość kwasu fosforowego i sporo wody
jest zużytej by tę nadkwasowość zneutralizować. Zapraszam na szklankę wody.
Zatem na zdrowie ! z H2O :)
OdpowiedzUsuńBeatko a jaką wodę najlepiej? Mineralna w butelkach z plastiku...Postanowiłam pić kranówkę - poznański Aquanet zachęca ale smak mnie odrzucił. Czy masz jakieś opinie o filtrach do wody - dzbankowych? Czy nie zabierają nadmiernej ilości soli mineralnych wapnia, magnezu, potasu?
OdpowiedzUsuńJak dziewczyny były małe to zwykle pijaliśmy przegotowaną i nadal nam to pozostało. Ale nie jestem pewna czy proces gotowania nie zabiera zbyt wielu powyższych minerałów (stąd kamień w czajniku...). Akcja zachęty do picia wody w domku trwa! Jestem zwolenniczką ciepłych napojów, bo nie osłabiają układu pokarmowego więc zawsze dolewamy wrzątku...Coś jak słynny wrzątek w "Asterix i Obelix" W służbie Jej Królewskiej Mości"...
a a i Beatko powiedz mojej siostrze, że można pić zimną wodę ;-)
UsuńAgnes
Woda – Źródło Życia – temat kontrowersyjny. Ja zwróciłabym się z zapytaniem do Natury, jaka woda najlepsza? Ta ze Źródła oczywiście ;). Znam osoby, które poświęcają czas i jeżdżą do źródła po wodę. Jednak na co dzień mamy wybór pomiędzy wodą butelkowaną, filtrowaną bądź z kranu.
OdpowiedzUsuńWoda z butelek plastikowych często niestety nie wiele różni się od tej z kranu, warto sprawdzić etykietkę na butelce i może okazać się, że woda nie jest jednak źródlana... Do wody z butelek plastikowych mogą się uwalniać substancje chemiczne takie jak: Bisfenol A – BPA: organiczny związek chemiczny z grupy fenoli, stosowany do produkcji tworzyw sztucznych.
Generlanie woda z kranu przechodzi rygorystyczne testy i jest bezpieczna do spożycia. Jednak, to jaka woda trafi do naszej szklanki zależy również od stanu instalacji wodnej w naszym domu. Ja osobiście używam filtru Brita do dodatkowego oczyczenia wody. Kiedyś do wszystkiego używałam wody butelkowanej, teraz moja opinia zmienia się...hmm
Warto przyjżeć się również wodzie strukuralnej, którą poleca prof. Michał Tombak. Wodę strukturalną zawierają warzywa i owoce, można ją również pozyskać przez mrożenie wody. Chcę być bardziej zdyscyplinowna i mrozić wodę. Szklanka zamrożonej uprzednio wody wypita w temperaturze pokojowej (nie podgrzewać), naprawdę dodaje energii – sama doświadczyłam. Uwaga: podczas gotowania woda staje się martwą, ponieważ traci swoją naturalną strukturę. Dlatego też ciągłe stosowanie wody gotowanej nie koniecznie jest dobre dla organizmu.
No tak myślałam o filtrze Brita...Już prawie kupiliśmy ale Zbyszek w ostatniej sekundzie wycofał się z zakupu. Co do gotowania - przekonałaś mnie! Ale odrobinkę wrzątku chyba dodam...Wszystko po lekturze "Filozofii zdrowia" Anny Ciesielskiej, w której królują ciepłe, gotowane potrawy. Nadbudowę filozoficzną pomijam, gdyż jest zbyt wschodnia ale ocieplanie od wewnątrz zrobiło na mnie wrażenie. Może też dlatego, że po gotowanych potrawach czuje się lepiej niż po surowych i zimnych...Tylko oczywiście nie można przesadzać z "ogrzewaniem" organizmu.
OdpowiedzUsuńJusto
Myślę, że najlepiej jest spożywać pokarmy w temperaturze pokojowej. Teraz w okresie letnim tym bardziej. Zimą natomiast ciepłe trunki, zupki wskazane!! Wtedy potrzebujemy ogrzać organizm! Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńA wodę mrozisz w zamrażalniku czy w lodówce? :)
OdpowiedzUsuńWodę mrożę w zamrażalniku, np w garnku. Wystraczy garnek zostawić w zamrażarce na 2 - 3 godziny, tak, by wierzchnia warstwa zamarzła, to wystarczy. Zimą można wystawić garnek z wodą po prostu na zewnątrz.
OdpowiedzUsuńSuper, tylko jedyny minus - Brita jest z plastiku.
OdpowiedzUsuńDobra uwaga.
OdpowiedzUsuńSprawdzilam i produkty Brita nie mają szkoldliwego BPA, które mogłoby przeciekać do wody. Podaję link do źródła, z którego mam tę informację: http://thisgreenblog.com/2009/10/are-brita-and-pur-water-pitchers-bpa.html - Sheryl Eisenberg z Natural Resources Defence Council.
Dobrze jest pamiętać, że im cieplej, tym gorzej, gdyż wtedy chemikalia z plastiku przenikają do wody. Tak więc na lato dobrym pomysłem byłoby zaopatrzenie sie w alternatywne butelki. Jeśli jednak wybieramy plastikowe butelki do wody, to najlepiej te, z jak najtwardszego plastiku.
Jeszcze jedna uwaga, jeśli używamy plastikowego filmu do zabezpieczania żywności, dobrze jest najpierw zawinąć np. kanapkę w papierową serwetkę, a potem w plastikową folię.
Kierujmy się zasadą, by żywność w naszym domu miała jak najmniejszy kontakt z plastikiem. Niestety żyjemy już w bardzo plastikowym świecie..
http://www.agito.pl/brita-butelka-do-wody-z-filtrem-rozowa-2431-639646.html?cid=4777
OdpowiedzUsuńi
http://www.brita.net/pl/fillgo3.html?L=9&WT.ac=fillgo3_link
moze komuś się przyda :)
;)
OdpowiedzUsuńDziekuje za informacje Beatka. Czyli Dustin wygral tym razem. Bedziemy uzywali Brity!
OdpowiedzUsuńMimo wszystko, uważam, że powinniśmy mieć oczy szeroko otwarte na nowiny z tej działki i również polegać na zdrowym rozsądku. Osobiście nie namawiam nikogo do używania filtrów do wody. Dzielę się tylko moim osobistym wyborem (popartym wydaje mi się wiarygodnym argumentem)...z tego pola minowego.
OdpowiedzUsuńWznoszę toast szklanką wody Na Zdrowie!!!... Nam tu ;)