piątek, 24 maja 2013

PRO - ANTY

Już się trawi, a było pycha – moje śniadanko, co to ma za zadanie dodać energii i naświetlić od środka, gdyż londyńskie niebo dziś chmurne i deszczowe. Był jogurt grecki, mieszanka orzeszków, ziarenka chia, no i owocki: truskawki – antyutleniacze, czerwone winogrona – antyrakowe, arbuz – ‘antyprzesuszeniowy’.

        

Ale ja dziś nie jestem ANTY, raczej PRO!!  PRO HEALTH, NA ZDROWIE!!!  DOBREGO DNIA I DUŻO UŚMIECHU. LUBIĘ WAS Z ZA TEGO EKRANU!! CMOK!!

         

2 komentarze:

  1. Pro smaczne :) - aż ślinka cieknie na sam widok.
    Moje śniadanie było skromniejsze o orzechy i te wymienione owoce. Ale jutro planuję takie właśnie pro śniadanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! Warto pamiętać by w każdym posiłku było: 40-50% węglowodanów, 25-35% białek, 20-30% tłuszczu i stoimy prosto – czyli równowaga zachowana ;-)

      Usuń